Gry to nie tylko rozrywka w postaci zabawy na komputerze, tablecie czy telefonie komórkowym. Na pewno niejednokrotnie spotkaliście się ze stwierdzeniem, że ktoś prowadzi grę słowną. Najczęściej coś takiego występuje w filmach. Bardzo często w produkcjach nowojorskiego scenarzysty i reżysera, Woody’ego Allena. Aby czerpać radość z oglądania filmów tego twórcy, trzeba rozumieć rozmaite niuanse, które do nich wprowadza. Nie da się ukryć, że Allen to intelektualista, posiadający ogromnie dużą wiedzę, którą chętnie wykorzystuje w swojej twórczości. W wielu jego filmach bohaterowie prowadzą gry słowne, które nadają produkcjom niezwykle ciekawy charakter, trochę dodatkowego komizmu, często absurdu, choć nieprzesadzonego, zawsze wyważonego tak, żeby była go odpowiednia ilość w pasującym do konwencji tonie.

Niech gry nie kojarzą się nam tylko z zabawą elektroniczną. Oczywiście, że nowe technologie wprowadziły sporo (jakże pozytywnego!) zamieszania w nasze życie. Jednakże nie możemy gier kojarzyć tylko z nimi.

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.