Odkąd gry hazardowe wskoczyły na nowy poziom, poziom internetu, mogłoby się zdawać, że tradycyjne, stacjonarne punkty odeszły w zapomnienie. Kto z nas nie pamięta, jak z mamą lub babcią wybierał się do kolektury lotto i po wypełnieniu druczku udało mu się wybłagać zdrapkę z rybką lub różą? Chociaż te budki mają już urok starych lat, nadal cieszą się dużą popularnością. Niektórzy wpadają od czasu do czasu postawić zakład na szybkie gry, których wynik poznaje się na miejscu, inni są stałymi bywalcami, czasem nawet puszczającymi te same numerki od lat. Niezmienne pozostają zdrapki na szczęście, które mają o wiele więcej kształtów i form niż kiedyś. To już nie tylko kwiatki i zwierzątka, ale również np. krzyżówki z o wiele bardziej skomplikowaną formułą niż dotychczasowe. Być może to tania i niska rozrywka, być może kompletnie bezsensowna i nabijająca kieszeń komuś innemu, ale trudno nie powiedzieć, że kolektury lotto mają swój czar, urok cichych życzeń, że może jednak tym razem się poszczęści.