Pewnego zimowego wieczoru, po słabo odśnieżonej drodze jedzie swoim samochodem mężczyzna w średnim wieku? pada śnieg i widoczność jest marna, wycieraczki nie dają sobie rady z utrzymaniem szyby w stanie dobrej widoczności?w pewnej chwili mężczyzna widzi stojącego na środku drogi wilka?hamuje, ale zwierzę wpada mu na szybę samochodu?auto się zatrzymuje?mężczyzna klnie siarczyście i zastanawia się, co ma robić?wilk leży na środku drogi?w końcu wysiada i ostrożnie podchodzi do zwierzęcia?bierze jakiś patyk i dotyka nim wilka, ale ten nie daje znaku życia, więc łapie go za łapy i chce odciągnąć na bok?nagle wilk wgryza się błyskawicznie w jego rękę i ucieka do lasu?mężczyzna prostuje plecy krzywiąc się z bólu i dostrzega, że zza drzew wyłania się cała wataha wilków?biegnie wystraszony do swojego samochodu i odjeżdża?
Nazajutrz umawia się na wizytę u lekarza i załatwia codzienne sprawy w pracy?nie są to wesołe sprawy, bo jego wydawnictwo ma przejść pod wielki konglomerat i najprawdopodobniej będzie zmuszony odejść?jest mu jednak miło, że parę lojalnych jego pracowników i pisarzy chce odejść razem z nim?